Na wieś przyszła wiosna, a do Świetlików przyszła wioska.

„Koń, krowa, kura, królik, a może owca….pomysły przyświecały nam różne, kiedy dowiedzieliśmy się o niespodziance, która czeka na nas w ogrodzie przedszkolnym…. – Pani Kasia przywiozła nam gołębie pocztowe wypożyczone z hodowli swojego Syna. Zanim je zobaczyliśmy, mieliśmy okazję obejrzeć, dotknąć różne rodzaje ziaren, którymi karmi się ten gatunek ptaków- poznawaliśmy właściwości pszenicy, kukurydzy, nasion rzepaku. Podziwialiśmy obrączki na łapkach gołębi, cieszyliśmy się nimi, głaskając po łebkach, a potem Pani Kasia wypuściła gołębie by wróciły do domu.. Po 20 minutach dostaliśmy wiadomość, że już są w gołębniku. Do dziś nie wiemy jak one to robią, przecież zza Krakowa przyjechały samochodem. Malowaliśmy również obrazy na mleku z wykorzystaniem barwników spożywczych, płynu do naczyń i patyczków do uszu tworząc niepowtarzalne kompozycje. Oglądaliśmy fragmenty uprzęży konia, podkowę, i specjalny zydelek do ściągania butów – nagłówkowaliśmy się mocno nad techniką, nie rozwikłując zagadki, dopiero Pani Kasia udzieliła nam dokładnej instrukcji z pokazem. Segregowaliśmy też produkty żywnościowe przyporządkowując do zwierząt, od których pochodzą, a także przedmioty codziennego użytku: poduszkę z pierzem gęsim, pędzel z naturalnym włosiem, skórzany pas i torebkę”.